- cały czas beznadzieja...
sporo cierpienia- zostaje
(amazing)
Każda rzecz odstawiona może jeszcze śnić,
choć nie chce się już żyć
-bo po co ?
Hatko- jak się jest tylko szmatką...
do zatarcia przeszłości i
zapomina o rzeczywistości.
To nie wiersz- to proza życia.
P.S
Uratowany Sąsiad zmarł o 23....
Odwiedziliśmy go w szpitalu w czwartek.
Rozmawiałam z mim - nie chciał juz żyć- nie zgodził sie na operacje...
Dziękuje z komentarze. Ja się trzymam ! Wyczuwałam nastój wczorajszej chwil- stąd te zapiski.
choć nie chce się już żyć
-bo po co ?
Hatko- jak się jest tylko szmatką...
do zatarcia przeszłości i
zapomina o rzeczywistości.
To nie wiersz- to proza życia.
P.S
Uratowany Sąsiad zmarł o 23....
Odwiedziliśmy go w szpitalu w czwartek.
Rozmawiałam z mim - nie chciał juz żyć- nie zgodził sie na operacje...
Dziękuje z komentarze. Ja się trzymam ! Wyczuwałam nastój wczorajszej chwil- stąd te zapiski.
Nie widzieć sensu życia, to bez sensu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo pesymistyczne wynurzenie
OdpowiedzUsuńCel zycia zawsze jest
nawet drobny, prozaiczny
ale jest
Ból i cierpienie przemijaja
Trzeba miec nadzieje i wierzyc w nadchodzacy dzien
Zyc zawsze sie chce
Najdobitniej taka chec materializuje sie
''o zgrozo'' przy spotkaniu z mackami smierci
Ale radoscia i usmiechem mozna rozgonic mgle zwatpienia
Nadzieja na jasniejszy promyk jutro, na powrót do milych chwil daje poczucie wewnetrznego spokoju a przygnebiajace, beznadziejne mysli tona w milczacym pogodnym usmiechu.
Wierz w siebie tak jak inni wierza
Trzymaj sie radosnie, chocby czasami byla to radosc na kredyt, po czesci wymuszona.
Warto zyc, snic, marzyc, miec nadzieje
Przytulanka :)