Opowiem ci bajeczkę jak Millenka paliła fajeczkę.
I tak się napaliła, ze dłuuugo śniła.
Rano jak się obudziła, wielkie linie papilarne
na swojej ręce zobaczyła.
Calineczką - fakt- nie była, ale w dłoni się zmieściła.
Ciepło było i bezpiecznie.
Gdy przespała się troszeczkę, zobaczyła jakąś ścieżkę.
Dróżką doszła do asfaltu i stanęła - nie dla żartu.
Facet chyba z Wartą spłyną,
blazer jego nie wyminął.
Ona stała i czekała ...
- a to była tylko baja.
Do Malezji chyba płynął,
no i minął się z dziewczyną.
Ona stała podumała i...Ona stała i czekała ...
- a to była tylko baja.
Do Malezji chyba płynął,
no i minął się z dziewczyną.
pod kołdrę się schowała.
Nikt King Kongiem nie jest w życiu
- w koło słyszę Kiciu ! Kiciu !
"Opowiem ci bajkę jak kot kurzył fajkę,
a kocica papierosa upaliła kawał nosa.
Prędko, prędko po doktora, bo kocica bardzo chora."
-i zaczyna znowu pleść!
Bo marzenia fajna rzecz, ale trzeba jeszcze jeść.
No i z tego bajdurzenia wyszły tylko zadłużenia.
Baju, baju i nie będziesz w raju !
Baju, baju i nie będziesz w raju !
Coraz wiecej rymujesz M
OdpowiedzUsuńfajne, Kiciu