piątek, 17 czerwca 2011

A mnie się marzy...

Na szczęście marzenia nic nie kosztują.
Mnie się marzy "mały biały domek", lub choćby własna kurna chata z dzikim ogrodem.( Nie działka- zmora.)Taka enklawa odosobnienia od cywilizacji .
Nie przepadam za grzecznymi ścieżkami, grządkami. Taka ujarzmiona samowola roślin, zwierząt , ślimaków, ropuch, biedronek, jaszczurek, ptaków, owadów.
Kwiaty,zioła, warzywa... Kiedyś miałam w planach uprawy ekologiczne. Do takich marzeń trzeba mieć jeszcze ciut więcej niż dobre chęci.
Teraz robię zdjęcia fauny i flory i też się z tego cieszę.
 



 







4 komentarze:

  1. Marzenia się czasami spełniają, tylko trzeba chcieć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja lubie takie slogany...:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pieknie jest marzyc
    jeszcze lepiej móc to realizowac
    a moze chatka (porzucona) na scianie wschodniej
    duzy ogród (teraz pewnie jeszcze busz)
    co Ty na to
    Po raz kolejny sliczne makro, tym razem fantastycznych kwiatków
    I ''slup'' na takim przy''domowym'' ogrodku regeneruje sie szybciej
    tetek

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawą kolekcję kwiatów.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.