wtorek, 20 stycznia 2015

piątek, 16 stycznia 2015

Moja zabawa lalkami- modowo

Pogoda jaka jest, każdy widzi i czuje. Podobno to zima. Dla mnie, to czas przejściowy z szarugi do mam nadzieję lata.
W takie dni czasem lubię się pobawić swoimi laleczkami.

1

Składam ręce, i nogi, dodaję ciuchy, szukam głowy, jakieś tło i niby już jest. Tak szczerze, to już bym w rzeczywistości pobawiła się trochę szyciem i jakimiś robótkami ręcznymi. Niestety, tak szybko to jednak nie nastąpi. Moje dłonie są w fatalnym stanie i nawet pisanie na klawiaturze sprawia mi ból. Czyli jak zdrowie pozwoli, to może coś jeszcze pokażę z tzw. natury. Trzymajcie się "chłopcy" i "dziewczynki", pozdrawiam, zaglądam do Was, ale po prostu nie piszę- sorki.


2

3

4

5

6

7


8

9

10

11
12


piątek, 9 stycznia 2015

Rozpakowanie....to sztuka.

Nie wiem czy ktoś pamieta jak opisywałam gdański Park Reagana i rzezby, które tu stanęły w ramach projektu Rozdroża Wolności. Od 2013 r. stoi " forma Rozpakowanie autorstwa prof. Jana Tutaj z Krakowa. Jej okazała bryła nie pozwala przejść obojętnie. Wkomponowana w ścianę zieleni, na niewielkim trawniku, prezentuje się oryginalnie i budzi refleksje...."
Oj budzi moje refleksje ile razy obok niej przechodzę, a prywatnie nazwałam to rozwalonym kontenerem. Sztuka, to sztuka, a w wykonaniu pana profesera to już sztuka przez duże "S"....
Rozpakowywanie również jest sztuką, choćby prezentów. Jedni dokładnie rozwiązują kokardkę, odwijają papier, składają go pięknie i powolutku z namaszczeniem zaglądają do środka, Inni po prostu zrywają opakowanie i po sprawie.
Architektura na przestrzni dziejów również jest postrzegana jako sztuka. Codziennie mamy z nią doczyczania we własnym domu, czy wychodz na zewnątrz.
 Kontenery również  się rozpakowuje.
Z wielką przyjemnością rozpakowałabym np. taki "kontener"

niedziela, 4 stycznia 2015

Sztorm...

Wiatr od przeszło doby szleje, huczy, buczy i spać nie daje...
Dziś na chwilę ciut przycichło tzn. w porywach do 90 m/s.
Wiatr jest od lądu i było dla mnie sporym zaskoczeniem zobaczeniem zatoki aż tak wzburzonej.