poniedziałek, 27 czerwca 2011

Kokoszka wodna.

Odkryłam miejsce gniazdowania całej rodzinki kurki wodnej. Teren bardzo zarośnięty trzciną i z małym otwartym lustrem wody. Skradam się prawie bezszelestnie, żeby nie spłoszyć ptaków. Wczoraj zauważyłam przy okazji szczury, które biegały po rzęsie wodnej, ale nie zdążyłam złapać tego widoku w obiektyw.




 



2 komentarze:

  1. O kurka wodna
    calkiem udane
    POZ

    OdpowiedzUsuń
  2. A gdzie Cię tam poniosło za tymi kurkami wodnymi, ale zdjęcia ciekawe. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.