Robota z przerwa na drzemkę sama się mi w rekach paliła.
Od roku miałam zepsuty okap. Obiecanki cacanki, jak to z chłopami i po cierpliwym oczekiwaniu na męską pomoc w końcu sama naprawiłam ! Odłączyłam prąd w kostce, zdemontowałam, skleiłam to co odpadło, zamontowałam... i odpadło!
A ja się z tobą pieścić nie będę- palec w dziurę będę wkładać i wajchę przekładać...Działa, ciąg jest, lampka świeci- ok.
W między czasie umyłam moje okna na świat, bo już były bardzo zaplute. Teraz lunęło powietrze zrobiło się lżejsze...Jutro ten wyczyn odchoruje- odleżę swoje jak pokutnica.Jeszcze toaleta działa na prysznic i na to przyjdzie czas...(może za rok?)
Jakieś rymowanki w miedzy czasie jeszcze sklecałam:
na tapczanie siedzi len
garbi się bez cały dzień
w komputerze palcem klika
i wychodzi mu muzyka
(bez sensu i składu- nie będzie dziś obiadu)na tapczanie siedzi len
i się nudzi cały dzień
-o przepraszam okna myłam
strasznie się tym natrudziłam
na tapczanie siedzi len
garbi się przez cały dzień
-o przepraszam obiad był!a zakupy same przyszły?
a śmieci same "wyszli?
dzień umyka, słonce znika
...to był tak leniwy dzień
Jesteś wielka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTwoje wszech-umiejetnosci
OdpowiedzUsuńSa juz znane calej wlosci
Pierzesz, sprzatasz pomalujesz
Elektryki nie popsujesz
Wiec odpocznij M.... mila
zebys jutro tez chodzila
To ze jestes wielka to wiem nie tylko ja
Mala b.