Powędrowałyśmy łąką,lasem do morza. Muminek nie lubi jak ma piasek w bucikach. Sama wiec poszłam nad brzeg, aby pstryknąć kilka fotek fal. Coś mnie tchnęło i odwróciłam się po kilkunastu metrach.
Aparat jak zawsze w pogotowiu i oto co widzę :
No tak....
Zrobiłam zdjęcia fal:
Odwracam się, a Muminka nie ma. "Okapała sie" tym razem, czy przeszła przez płot ?
Tak wtopiła się w tło, że dopiero ją zauważyłam jak pomachała mi nóżką.
Zgadnijcie ile lat ma ta Pani?
Wracając, to ja miałam zadanie wejść na śmietnik i zrobić zdjęcie chmur.
Tym razem Muminek mnie asekurował, no bo ...bo...mi nie wolno odstawiać takich gimnastyk.
Chociaż mam charakter po niej i jak tylko lepiej się poczuję to "świat jest mój".
Po co musiałam wejść na śmietnik- ponieważ wszyscy już wylegli na spacer i obraz prawdziwy był taki:
Muminkowe lato zaczelo sie na calego
OdpowiedzUsuńPodziwiam sprawnosc i elastycznosc
Fajne i oryginalne fotki, ale
nastepnym razem wez slawetna drabine zamiast skrobac sie na smietnik ;)