Jak słyszę określenie "targi" to mam jedno skojarzenie-materializm.
Targi kojarzone są z wydarzeniem mającym na celu rozpromowanie różnego rodzaju firm, marek oraz oferowanych przez nich usług i przedmiotów.
Takie targi z dziedziny psychotroniki odbywają sie w moim miescie juz raz na miesiąc...
Wstyd mi, ponieważ oprócz kilku sensownych i wartościowych i prawidłowych energetycznie stoisk, jest to w przewazajacej czesci "jarmark cudów".
I tak sobie mysle, ze nawet w takiej dziedzinie jest masa zakłamania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.