piątek, 15 października 2010

" cicha noc..."

Cicha noc, mokra noc.
Człowiek nie śpi,
myśli, duma...
Coś się świeci, coś stuka                     
- to nie kostucha.
Deszcz szepcze swoje
 smutne mormorando.
Złoty liść w kałuży
świeci swym
przebrzmiałym blaskiem.
Księżyc na to zerka swym
srebrzystym blaskiem.
Srebrzą się i złocą w deszczu,
nie zabłysną wspólnym blaskiem.

1 komentarz:

  1. Preciosa la foto y la poesía, creo que el otoño es una gran ayuda para la inspiración.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.