|
Nie przepadam chodzić po sklepach, galeriach i łapać tzw. okazje. Czasem zajdę do ciucholandu w poszukiwaniu kawałka ciekawego materiału, guzika, czy innego nietypowego wykończenia. W pasmanteriach jest drogo i ubogo, a sklep internetowy mnie nie przekonuje- muszę najpierw dotknąć.
Bywa, że trafię na cały ciuszek godny zainteresowania.
Moje okazje są w kolorach nieba z tego tygodnia.
|
|
Zasada jest jedna- to ma być za grosze. Ta jedwabna bluzka trafiła w moje ręce tylko ze względu na haft. W domu okazało się, że mam podobną w kolorze spódnice i bluzka ma szanse zostać ocalona. |
Marynarka miała być przerobiona na torebkę, ale trafiłam na nowy gorset za 2 zł i chyba mam komplet.
Kocham takie okazje za 2 złote! (Tak jak owoce prosto z krzaczka.) Wyciągnęłam swoje skarby, aby uszyć z nich coś zupełnie nowego, innego. Jednak te bluzki najprawdopodobniej ocaleją w całości.
...gustowne ciuszko-skarby:) a niebo...malowane!
OdpowiedzUsuńCudnie! Serdeczności i miłego weekendu!
:)