niedziela, 25 sierpnia 2013

"Dwa ognie"

 Zdarza się .że robię zdjęcia w krótkim odstępie czasu, niby zupełnie innych obiektów. Przeglądając je dociera do mnie, że podświadomie łączę je w jakiś temat.









Gdy poczujemy się tak kompletnie już odczłowieczeni przez cywilizację, warto wrócić do korzeni.
Aby znaleźć spokój wewnętrzny warto pobyć sam na sam z naturą.
Spojrzeć w niebo, słońce, gwiazdy. a gdy zacznie się robić ciemno rozpalić ogień. 
Ogień zgaśnie i zrobi się ciemno.
W ognisku tlą się iskierki, a na niebie gwiazdy.
Nadal boisz się ciemności?
W każdej ciemności są iskierki, chyba, że schowasz się w dziurę- to ich nie zobaczysz.
Doraźnym kołem ratunkowym są zapałki...
Sztuczny ogień, nie zastąpi spokoju wewnętrznego.
P.S.
Dawno nic nie pisałam w tonie energoterapii. Mam przeszło 20 letnią praktykę w tej "dziedzinie", stąd czasem tego typu wynurzenia.

3 komentarze:

  1. ...w każdej ciemności są iskierki...mam nadzieję!
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zawsze uważałam, że przebywanie z naturą jest lekiem dla duszy. Ciekawe są Twoje przemyślenia i zdjęcia do nich. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. O, energoterapia i do tego długa praktyka w tym temacie.
    Spodobały mi się Twoje zdjęcia i ich zestawienia.
    Jak ja dawno nie byłam przy ognisku. A przecież bardzo lubię jego żar...
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.