sobota, 19 października 2013

Skąd wyrasta tęcza?

Wczoraj pierwszy raz wyrastała z morza.




 W porze obiadowej było nad morzem pusto. Wiatr, szum przypływu fal, niby groźnie, a jak pięknie.



Drugi raz, nieśmiało tęcza wyrastała z kolorowych drzew.

4 komentarze:

  1. Cudowne zdjęcia.
    Jestem zachwycona Twoimi tęczami...
    Przypuszczam, że upodobały sobie to miejsce...
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ...fantastyczne zjawisko i nieco metaforyczne!
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz szczęście do tęcz, a u mnie jakoś nie chcą się pokazać na niebie :(

    OdpowiedzUsuń
  4. o jaaaa! jak pięknie! jestem zachwycona!

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.