piątek, 27 stycznia 2012

Moja domowa Wenecja

Karnawał trwa i tak jak obiecałam w tym okresie będę wracała do mojego marzenia- Karnawał w Wenecji.
Tym razem pokażę wam mój domowy klimacik wenecki.



Był czas kiedy skusiłam sie na malowanie akwarelą. Są to nieudolne wprawki- głównie chodziło mi o wypracowanie detali jak koronki, materia aksamitu itd.






2 komentarze:

  1. Gdybym miała wybrać jakąś na karnawał, to byłaby to druga, ale wszystkie są niesamowite, jak to weneckie. Nie bądź taka skromna, Twoje akwarelki są bardzo przyjemne :-). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję.muszę się wprawić, za długą miałam przerwę.Chociaż ostry mróz- pozdrawiam bardzo ciepło:)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.