Karnawał trwa i tak jak obiecałam w tym okresie będę wracała do mojego marzenia- Karnawał w Wenecji.
Tym razem pokażę wam mój domowy klimacik wenecki.
Był czas kiedy skusiłam sie na malowanie akwarelą. Są to nieudolne wprawki- głównie chodziło mi o wypracowanie detali jak koronki, materia aksamitu itd.
Gdybym miała wybrać jakąś na karnawał, to byłaby to druga, ale wszystkie są niesamowite, jak to weneckie. Nie bądź taka skromna, Twoje akwarelki są bardzo przyjemne :-). Pozdrawiam
Gdybym miała wybrać jakąś na karnawał, to byłaby to druga, ale wszystkie są niesamowite, jak to weneckie. Nie bądź taka skromna, Twoje akwarelki są bardzo przyjemne :-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję.muszę się wprawić, za długą miałam przerwę.Chociaż ostry mróz- pozdrawiam bardzo ciepło:)
OdpowiedzUsuń