środa, 18 stycznia 2012

biało-rudo
















Sfotografowałam moment słonecznej zimy. Podobno ma nie trwać długo...Szłam i lasem i polem ciesząc się z tej bieli w różnych odcieniach. Śniegu miałam po kostki, a uśmiech od ucha do ucha (gdyby nie przeszkadzała czapka na uszach). Jestem wielka- udało mi się wyprostować z przysiadu :)

3 komentarze:

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.