czwartek, 8 marca 2012

Ja świętuję

Aby nie zapomnieć o tym że jestem kobietą, wczoraj upiekłam sernik,.Od rana przywdziałam na siebie swój ulubiony zapach, kupiłam sobie tulipana i tańczyłam w rytm ulubionych melodii.
 To lusterko "narcyz" zostało dodane tylko i wyłącznie do potrzeby zdjęcia.























Poniżej wstawiłam stare przedwojenne dwie piosenki.
Zauważcie jak na przestrzeni kilkudziesięciu lat zmieniło się podejście mężczyzn do kobiet i kobiecości.
Rano w radio usłyszałam odpowiedź pana na pytanie: czy potrzebne jest jeszcze święto 8 marca?
- no tak, takie coś jak kobieta powinno mieć swoje święto.
Fragmenty z filmu "Baby są jakieś inne"całkowicie mnie rozbawił,  szczególnie ostatnie zdanie.
Proszę się nie zrażać jakością nagrań.

1 komentarz:

  1. Ty byłaś w towarzystwie Pani z lusterka, a ja w ogródku z pieskiem na ten Dzień Kobiet. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.