wtorek, 18 października 2011

Moja domowa jesień



Kilka kwiatków, a jak rozweselają jesień. Do tego mojego kanarka raptem odetkało i zaczął śpiewać.
Jest już staruszkiem i od wiosny nie zaśpiewał ani razu. Najwyrazniej nie podobało mu się tegoroczne lato, ale za to jesień w jesieni jego życia jest koncertowa.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.