piątek, 26 sierpnia 2011

Tak to lubię

Dziś był podobno najcieplejszy dzień tych wakacji.
Skoro świt, około 13 poszłam przez łąkę,


latały motylki,


z nieba spadały śliwki,

 w lesie był cień,














                                                  a nad morzem



                                                                                             był leń!

1 komentarz:

  1. A to sobie pospacerowałaś, zanim piękne morze ujrzałaś ( ale mi się do rymu napisało ) :-). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.