Kiedy ostatnio wyprowadzałam sie na spacer zawsze na smyczy był aparat.
W lesie spotykałam różne grzybki."Jaki las, takie grzyby" i takie wysportowane na obcasach z kijkami,
i takie może mniej szlachetne, ale jakie piękne-Purchawki
(Nie wszystko grzyb, co się świeci- też były papirzaki.)
Jednak pamiętałam o przysłowiu :
Cierp ciało, kiedy ci się muchomora chciało. Takich piękności nie zrywałam.
Wszystkie szlachetne grzyby chyba sie wstydziły sesji fotograficznej.Tym razem poszłam sobie ot tak- przewietrzyc zarodniki myśli.
Szłam ścieszka ,którą przechodzi połowa miasta spragniona znaleźć grzyba.
Widzę ze coś jest- i to całkiem spory kozaczek."Masz babo grzyba! uraaa!."
Pomyślałam: dziś grzyb żyje, a jutro gnije- rwę , bo do jutra to on sie nie doczeka fotki !
Od tego momentu zaczęłam baczniej sie rozglądać, aby nie rozdeptać jakiegoś szlachetnego.
"Grzyb z grzybem się nie zejdzie, ale grzybiarz z grzybiarzem zawsze, a grzyby tańcują, gdy grzybiarza nie czują."
Poszłam sobie dalej.Znowu coś dojrzałam i znowu wyrwałam. Myślał grzyb o niedzieli, a w sobotę go wycięli.
Oj trafiło mi się jak ślepej kurze grzyb.
Wróciłam do domu. Zebrane runo niosłam jak przykazano na padołku- nie miałam nawet kieszeni.
Usiadłam w kuchni i zabrałam sie za czyszczenie. Pomyślałam: każdy sobie grzyba skrobie.Poszłam sobie dalej.Znowu coś dojrzałam i znowu wyrwałam. Myślał grzyb o niedzieli, a w sobotę go wycięli.
Oj trafiło mi się jak ślepej kurze grzyb.
Wróciłam do domu. Zebrane runo niosłam jak przykazano na padołku- nie miałam nawet kieszeni.
No tak, ale co zrobić z ta ilością , dwa grzyby w barszcz to za dużo.a gdzie grzybów sześć tam nie ma co jeść.
Ale wiara grzyby przynosi. Przepraszam nie wiara tylko matula z grzybkami, którymi została obdarowana . Darowanemu grzybowi nie zagląda sie w zęby.
I tym sposobem nie z jednego lasu grzyby jadłam.
Ale wiara grzyby przynosi. Przepraszam nie wiara tylko matula z grzybkami, którymi została obdarowana . Darowanemu grzybowi nie zagląda sie w zęby.
I tym sposobem nie z jednego lasu grzyby jadłam.
Milcia, poprawiłaś mi humor swoim tekstem, proszę o więcej, dodam jeszcze jedno przysłowie-Grzyb grzybowi łba nie urwie....tylko grzybiarz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Anka