Znowu musiałam stworzyć produkt zastępczy w postaci kolażu.
Nie czuję chłodu ziemi rozchodzącego po moim ciele , nie pachnie las,łąka, czy nawet komar nie usiłuje napić się mojej krwi i nie mąci ciszy swoim wibrującym bzykaniem.
Zostało tylko skojarzenie roziskrzonego nieba i kryształów- daru ziemi. Kryształów z mocą leczenia i wprowadzania w wyższe wibracje świadomości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.