To szczyt nieodpowiedzialoniści. Doszło do absurdu-" muszę iść do pracy, nie mogę pozwolić sobie na chorobą, bo stracę zarobek." Ile osób przy okazji zarażę, dzieci, staruszków, osób z zaburzoną odpornością- to już nie ważne- to ich problem (często życiowy). Ważne, że dam zarobić farmaceutom- dobry uczynek...?
Od trzech dni choruję, a w chwili kiedy śnią mi się specyficzne strzykawki wiem, że mam wysoką gorączkę.
Głupota i materializm 21 wieku- ludzie długo niczego się nie nauczą....
To nie przyjmuj niektórych poczęstunków ;-) i zdrowiej jak najszybciej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń