Camden to dzielnica Londynu w której królują sklepy w alternatywną modą, to miejsce spotkań ludzi z pop kultury. Szczególnie jest tu kolorowo w weekendowe wieczory. Uwielbiam tu bywać, ponieważ zawsze znajdę coś dla siebie. Moja mama wspominając naszą wycieczkę po Londynie również stwierdziła, że najbardziej odpowiadał jej klimat Camdemu. Obie mamy porównanie np. z dzielnicą Łacińską, czy Montmartr'e w Paryżu.
Tak mniej więcej wygląda to miejsce. W następnym poście przedstawię jeszcze jeden ciekawy zakamarek.
Bardzo ciekawe są te zdjęcia.Super.Buziaki.
OdpowiedzUsuńDziękuję- pozdrawiam :)
UsuńSkradziny mi sweter,ktory opisuje w Mojej bitwie o Anglie,zostal zakupiony wlasnie na tym markecie.Czailem sie na niego dosyc dlugo.kosztowal mnie £35. 12 lat temu,gdy zaczynalem londynska kariere,to byl dla mnie majatek.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńWow- to sporo kasy nawet teraz.
UsuńMoje żółte ciżemki tam kupiłam i jakieś ciuszki z 7 lat temu...
Gdybym mogła nosić ciuchy z Camdemu w Pl - za duże poruszenie bym wywołała stojąc do kasy w Biedronce :)- niestety
Świetne miejsce. Może kiedyś będę kolejny raz w Londynie, wtedy odwiedzę to cudowne miejsce.
OdpowiedzUsuńMożna zwariować, tyle sklepów, kramów, obłędnych ciuchów...
Och, już bym tam popędziła.
Miłego weekendu:)
Klimatycznie jest, jest moc i jedyne niepowtarzalne ciuchy- polecam.
UsuńWpadłam popatrzeć na tych dwóch przystojniaków.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dobrej, spokojnej nocy.
Chyba miałaś miłe sny :)
Usuń