wtorek, 24 czerwca 2014

Do lata...nawet piechotą będę szła.

Jak dotąd, tego lata, niczego pięknego oprócz chmur nie widzę.

Nie mam również dobrych widoków na wakacje. Nie mam planów urlopowo-wakacyjnych, cały czas jestem wolna. Powiało pesymizmem, przepraszam, ale to wpływ pogody na tak delikatną roślinkę jaką jestem.

Marzy mi się wyjazd w plener, nienaruszoną naturalną naturę.

 Swoje otoczenia znam już na pamięć.



 To, że mieszkam nad morzem to szczęście, ale zmiana otoczenia i mnie jest potrzebna do naładowania akumulatorka. I psu siusianie pod jednym i tym samym drzewem się nudzi, a niby wyszedł na spacer.














 Jeszcze nie ma najazdu turystów, ale za tydzień będzie już wszędzie gęsto, na plaży na łące, na leśnych ścieżkach.
 O błękit widzę- a ja szukam dziury w całym.

Podejrzewam, że jednak te letnie dni będę musiała zagospodarować "po domowemu" tak jak większość rodaków.. Tak wygląda jakbym miała pretensje do całego świata, że nie mam forsy i zdrowia. Nie, tak nie jest, po prostu chciało by się, a tu hamulce i kotwice, ale takie moje życie.
.Powspominam jak drzewiej bywało, Wbije się pod kołderkę za przykładem kota i będę sobie wyobrażać, że jestem krasnoludkiem i oglądam łąkę z jego perspektywy.


" tak ciepło, aż pod nosem skrzepło"
 Jako dziecko uwielbiałam takie zabawy. No tak, ale teraz już jestem duża i może zacznę np. malować, albo szydełkować-tylko te moje dłonie..., bo gotować, prać i sprzątać i tak muszę bez bata.
 Za to łąką mi pachnie na parapecie:

 Lipy nie odstawiają lipy i też już pachną.
Życzę wszystkim udanego lata! (już nie będę "taka")


7 komentarzy:

  1. Super, ale kociak znakomity. Zazdroszczę i morza, i kociaka. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, kot udany. Ty masz jeziora- może się zamienimy ?

      Usuń
  2. Widzę, że ogarnął Cię chwilowy pesymizm. Każdego to dopada. Wkurza pogoda. Deszcz, zimno brak słońca a przecież mamy LATO!!! Każdy z nas potrzebuje odmiany. Zazdroszczę Ci morza, miasta w którym mieszkasz i innych w pobliżu... Rozumiem, że za kilka dni Twoja cicha oaza przemieni się gąszcz dżungli. Tak jak piszesz ludzie będą wszędzie...
    Dziękuję za życzenia udanego lata. Wzajemnie Kochanie, wzajemnie.
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Acha, u mnie też dzisiaj zniknęło kilka a może kilkanaście komentarzy. Czytałam je w poczcie a na blogu ich nie było. Na wielu blogach dzieje się coś dziwnego.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakieś czary :) oby się nie okazało, że blogspot zaczyna mieć problemy na dłużej.
      Ja nie korzystam z uroków miasta, brak funduszy,( z rentą nie podskoczę, chyba, że po mleko do Biedronki.)

      Usuń
  4. ...przecież chmury są cudne!
    "Z opisywaniem chmur
    musiałabym się bardzo śpieszyć -
    już po ułamku chwili
    przestają być te, zaczynają być inne.

    Ich właściwością jest
    nie powtarzać się nigdy
    w kształtach, odcieniach, pozach i układzie.

    Nie obciążone pamięcią o niczym,
    unoszą się bez trudu nad faktami.

    Jacy tam z nich świadkowie czegokolwiek -
    natychmiast rozwiewają się na wszystkie strony.

    W porównaniu z chmurami
    życie wydaje się ugruntowane,
    omal że trwałe i prawie że wieczne.

    Przy chmurach
    nawet kamień wygląda jak brat,
    na którym można polegać,
    a one cóż, dalekie i płoche kuzynki.

    Niech sobie ludzie będą, jeśli chcą,
    a potem po kolei każde z nich umiera,
    im, chmurom nic do tego
    wszystkiego
    bardzo dziwnego.

    Nad całym Twoim życiem
    i moim, jeszcze nie całym,
    paradują w przepychu jak paradowały.

    Nie mają obowiązku razem z nami ginąć.
    Nie muszą być widziane, żeby płynąć."
    (Wisława Szymborska)

    :)
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  5. o tak- dziękuję za ten wiersz :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.