środa, 1 stycznia 2014

Noworoczne postanowienia!

Kolejne  z serii bzdury masowe.
"Uwielbiam" te masowe postanowienia poprawy od nowego roku.






 Owczy pęd za stadem nie jest wskazany w każdej sytuacji- nie raz zaprowadził do rzezni .

3 komentarze:

  1. Moje postanowienie juz napisalas:brak postanowien
    wogole to szkoda czasu na wymyslanie jakichs postanowien I planowanie.chociaz myle sie,zaplanowalem sobie,ze nie bede nic planowal I postanawial.Przeciez ,to tez postanowienie.W takim razie,stanowie,ze nie bede postanawial niczego o postanowianiu, oraz planuje,ze niczego nie zaplanuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jak Puszek, nie mam postanowień noworocznych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. "ograniczenia noworoczne nie interesują mnie", że zacytuję reklamę;)
    Nigdy ich nie układałam, bo znając siebie wiedziałam, że i tak nici z nich...
    Nie snuję też planów, u mnie jakiś Diabełek zawsze pomiesza to co zaplanuję, więc profilaktycznie...cicho-sza:)
    Serdeczności:)
    Wspaniałego 2014 Roku!

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.