Styczeń maluje kwiaty na oknie
- to krople
Ciepły wiatr dmucha
w płatki stokrotkom.
Bielą się trawniki nie śniegiem
lecz kwieciem
-to kwiecień?
To styczeń przeplata
trochę zimy
ciut lata...
Natura maluje na moim oknie obrazki.
Nie chcę w lecie zimy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJa też nie chcę, ale przysłowia ludowe kraczą:
UsuńStyczeń rok stary z nowym styka, czasem zimnem do kości przenika, czasem w błocie utyka.
Kiedy styczeń najmroźniejszy, wtedy roczek najpłodniejszy.
Gdy w styczniu mrozy i śniegi, będą stodoły po brzegi, gdy styczeń mrozów nie daje, prowadzi nieurodzaje.
Jeżeli pszczoła w styczniu z ula wylatuje, rzadko pomyślny rok nam obiecuje.
Gdy styczeń zamglony, marzec zaśnieżony.
Gdy w styczniu deszcz leje, złe robi nadzieje.
Jak styczeń zachlapany, to lipiec zapłakany.
Gdy w styczniu woda huczy, to na wiosnę mróz dokuczy.
Kiedy styczeń mokry trzyma, zwykle bywa długa zima.
Kiedy w styczniu rośnie trawa, licha w lecie jest potrawa.
Kiedy w styczniu lato, w lecie zima za to.
Gdy styczeń jasny i biały, w lecie bywają upały.
Styczeń mrozem trzeszczeć musi, wtedy chłopa plon przydusi.
Styczeń bywa łagodny, gdy październik śnieżny i chłodny.
No ciekawe czy się przysłowia sprawdzą. Jak ma być zima to niech będzie już, a nie w kwietniu... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń