Przedstawiam z mojego "garowa" obiadek na temperaturkę poniżej -16 stopni. Mróz za oknem, zaparowana kuchnia i te zapachy....
Zupka na wędzonej kosteczce schabowej z soczewicy z czosnkiem i tymiankiem.
Drugie danie: resztki pieczeni baraniej z brukwią i majerenkiem.
To wszystko popijając lampką domowego kwasu buraczanego !
To wszystko wychodzi nam tylko na zdrowie.
Zupa - tak, drugie danie - brukiew zastąpiłabym czymś innym, bo nie smakuje, do popicia - tak.A Tobie - smacznego. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhe, he- brukiew dobrze doprawiona czosnkiem, cebulką i majerankiem jest wyborna, a tak zapomniana.Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńzupka wyglada smakowo :)
OdpowiedzUsuń