czwartek, 2 lutego 2012

Rozgrzewający obiadek.

Przedstawiam z mojego "garowa" obiadek na temperaturkę poniżej -16 stopni. Mróz za oknem, zaparowana kuchnia i te zapachy....
Zupka na wędzonej kosteczce schabowej z soczewicy z czosnkiem i tymiankiem.



Drugie danie: resztki pieczeni baraniej z brukwią i majerenkiem.



To wszystko popijając lampką domowego kwasu buraczanego !


To wszystko wychodzi nam tylko na zdrowie.

3 komentarze:

  1. Zupa - tak, drugie danie - brukiew zastąpiłabym czymś innym, bo nie smakuje, do popicia - tak.A Tobie - smacznego. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. he, he- brukiew dobrze doprawiona czosnkiem, cebulką i majerankiem jest wyborna, a tak zapomniana.Dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. zupka wyglada smakowo :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.