czwartek, 23 lutego 2012

подснежники







Mewa z błękitu wołała
chodź, zobacz!
Wyszłam, poszłam, szukałam,
brudne plamy śniegu mijałam.
Jednak nie tego szukałam.
Pierwsze śnieżynki
- śniegu nie przebiły.
Seledynowo-białym oczkiem
z trawnika na mnie patrzyły.
One na mnie,
ja na nie
i na zdjęciu już tak zostanie.

3 komentarze:

  1. To prawdziwa radość je zobaczyć, te pierwsze śliczne. Dobra mewa, że Cię na nie naprowadziła :-). Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. wiatr szaleje okrutny...czyżby na wiosnę? Serdeczności Giga :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach jak ja czekam na taki widok! A tymczasem wg prognoz w Chicago ma być jutro 9 cali śniegu ;/

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.