czwartek, 9 lutego 2012

Pizza Day

Dzień pizzy najczęściej jest obchodzony 9 lutego. Nie miałam pomysłu na dzisiejszy obiad i już mam. Ciasto wyrobiłam i w tej chwili sobie rośnie. Zrobiłam podwójną porcje ponieważ bardzo lubię pizze podgrzewana na następny dzień. Oczywiście taką która sama zrobię od A do Z.

Pamiętam jak byłam zaskoczona jedząc pierwsza swoja pizze ze Włoszech. Byłam w towarzystwie Włochów, którzy zjadali tylko to co było na wierzchu ciasta. Wiem , że każdy region Italii ma swój przepis i jadłam bardzo różne. 
 Ponieważ nie dysponuje piecem do pieczenia pizzy wymyśliłam swój własny sposób na ciasto i dodatki. W ten zimowy dzień postanowiłam zrobić pierwszą pizze z nadzieniem jak nazywam na własny użytek-"polskim".
Podsmażam na oleju ok 4 główek pokrojonej w krążki cebuli- podduszam ją, dodając pieprz, sól i zioła. Ciasto smaruję tradycyjnie najpierw olejem, na to przecieram pomidorowym, lub ketchupem. Wykładam równomiernie przygotowana cebulę, na to pokrojony w plasterki czosnek ok. 6 ząbków. Całość przykrywam żółtym tartym serem + ulubione ziółka i piekę ok 25 min. w tradycyjnym piekarniku.
Druga pizza będzie z suszonymi pomidorami, mozzarellą i rukolą (która muszę jeszcze kupić).
To biegnę do sklepu....
Niestety rukoli nie było, a ciasto już prawie wychodziło z miseczki i musiałam szybko wracać do domu. Kupiłam pieczarki. Druga pizza była z suszonymi pomidorami, pieczarkami i mozzarellą.

Pizza Day- zaliczony!


4 komentarze:

  1. To biegnij do sklepu, a jak wrócisz to popraw sobie : nie "sośnie", a "rośnie". Upierdliwa baba ze mnie
    :-(. Pizze z pewnością będą pyszne. Ja lubię też dodać żółty potarty ser. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniam,mniam......smacznego!!!
    U mnie natomiast dzis bedzie-kalte Küche(norma tygodniow w dniu wczorajszym zostala zaliczona ha, ha).Ale przepisik w niedlugim czasie
    na bank wyprobuje:):):)

    OdpowiedzUsuń
  3. no to już nie rośnie na sośnie :))- dzięki Giga

    OdpowiedzUsuń
  4. Tulipanie- dostaniesz lanie za to zimne jedzenie w mrozny dzień :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.