poniedziałek, 21 listopada 2011

Celebrowanie chwili.

W jesienne zamglono pochmurne wieczory nie robi nic tak dobrze jak odpowiedni nastrój. Ciepłe światło np.. świec, relaksująca muzyka, do tego zapachy uwalniające się z eterycznego kominka i w pogodnym  nastroju spokojnie zasypiamy...
 Przejście między jawa a snem, sprzyja marzeniom np. o samochodzie który nas zawiezie w piękne strony naszej podświadomości- sny.


Mnie dziś rano obudził śpiew mojego kanarka i jeszcze częściowo we śnie widziałam rajskie obrazki.
Kiedy otworzyłam zaspane oko zobaczyłam przez firankę mój listopadowy balkon. I co z tego, że pochmurny dzień ...







2 komentarze:

  1. celebrowanie chwili - piekna rzecz
    tylko tych chwil powinno byc jak najwiecej

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zobaczyłaś taki jeszcze pięknie ukwiecony balkon, to chyba zapomniałaś o śnie. Nie, chyba jednak nie, bo obrazy jego widać :-). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.