Polska to taki dziwny kraj, gdzie orginalnosc jest traktowana jako jako innosc. Co sie z tym wiaze- moze uchodzic za dziwactwo. Moi sasiedzi juz sie przyzwyczaili do mojego stylu, jednak w nie obytym przeze mnie miejscu czesto wzbudzam dziwne poruszenie. Przez swoja orginalnosc czesto bylam tepiona juz w dziecinstwie przez dzieci. Jednak to mnie nie zmieniło!
Najbardzie mnie ubawiła sytuacja na lotnisku w Londynie. Lotnisko w tak wielkiej aglomeracji charakteryzuje sie tym, ze przewija sie tam mieszanka ras, kultór.Stałam juz w kolejce do odprawy pokładowej samolotu do kraju.
Przede mna osoby w roznym wieku i z roznych środowisk. Obok przechodza pasażerowie do innych samolotow. Raptem widze jak pani w średnim wieku łokciem szturcha córke w bok. Myśle o co chodzi? Już wiem... obok przechodzi młoda kobieta w dłudim płaszczu, ktory sie rozwiewa na boki, reką podtrzymuje duży fantazyjny kapelusz. Nikt, kompletnie nikt nie zwrocil uwagi na tą osobe.
Bylam troche zdziwione reakcja tej pani, ponieważ ona juz wracala z Londynu. W trakcie swojego pobytu wiele razy przechodzila kolo osob ubranych nie tak jak w kraju do kosciola. Murzyna w zimowej czapce i klapkach na nogach, dziewczynach w strojach gothic itp.
Oj! czas zrozumiec, ze powielanie ubiorow tzw. idoli, czy kupno takiej samej sukienki jak ma kolezanka, nie wyraza nic. Mnie mowi tylko o braku wlasnego gustu, stylu i bylejakosci.Przegladalma kilka polskich blogow, przegladalam tez to co pokazuja np. Skandynawki.
One uwielbiaja biel i bardzo jasne kolory- to pierwsze spostrzezenie. Drugie to takie, ze bez wzgledu na wiek lansuja swoje wyszukane, nietypowe ciuchy na lamach blogu.
Polki wstawiaja obrazki co chcialy by kupic- najlepiej markowe ciuchy, szpony- czyli sztuczne pazury.
Najbardziej podobaja mi sie kobiety, ktore same cos uszyja, wydziergaja, bo chca byc inne!
To teraz chyba przyszedł czas na tzw lans- aż sie boje....
jak kiedyś napisałaś do mnie są gusty i guściki i biusty..i biusciki..No cóz..moda,,to jedno,,a drugie to ubiór,,Moda niestety ,,nie jest często twarzowa i wygodna a ubiór powinien być..Twój lans,,jest super,,juz nie raz to pisałam,,ja zawsze na wakacjach obserwuje kobiety,,,,Kilka lat temu byłam w Paryzu,,i stwierdziłam ,ze strojem obowiazujacym na paryskich ulicach to jeansy i czarny chiński podkoszulek:-))przez tydzień nie spotkłam ani jednej kobiety ze szponami jak pisałaś..piekne kobiety ubrane były w orientalne stroje--białe ..lub ogniście kolorowe,,japonki na stopach lub kozaczki,,--torby duze..generalnie nuda i szarośc jak w Polce w PRL..
OdpowiedzUsuńNie szyje,,kiedyś dziergałam,,ale mi przeszło..kocham korale,,szale długie swetry i kowbojki,,torebki w kolorach ognistych,,branzoletki,,Kolor,,w ubraniu,,fiolet--i zieleń..Pomarańcz i brąz,,turkus i czerwień..mieszanie barw..spódnice cygańskie do kostki i falbany..i orientalne..bluzki,,tuniki,,..nie patrze na kalendarz ubieram sie jak lubie,,MODA--no cóz trudno,,na wybiegach,,dla mnie ..ulica to nuda..te same rzeczy z kolekcji sklepów gdzie za małe są przebieralnie gra muzyka,,ubiory na wieszaki,,zero indywidualnosci,,choć torebki dostepne w sklepach juz rokują lepiej,,moze przyjdzie czas,,na to by kazda dziewczyna i dojrzała kobieta miała swój styl,,lans,,jak to zwał,,Tak trzymaj,,niech inni się ogladaja za nami...ubiór to osobowośc..radośc..bycia w ubraniu,,całuski..
Jestes sliczna i oryginalna
OdpowiedzUsuńTrzymaj ta linie
To zaprocentuje
...i na lotnisku w Londynie
tez mozna wygladac inaczej
niech sie ogladaja
jaka radocha
Blekitne wlosy, Boskie