sobota, 18 lipca 2015

TraAataTAta ! pełnia lata !

Środek lata odtrąbiony.
To nie Karaiby, to plaża Trójmiasta w samo południe.

  Nad morzem upału nie ma, pomimo soboty ludzi też mało. 

Niektórzy spalili się na malinkę, ale co tam, jeszcze na pontoniku trzeba popływać.




 Po piętnastu minutach pobytu nad morzem, zmieniłam otoczenie.



 Wybrałam zapachy łąki.



4 komentarze:

  1. Słońce, ciepło w taki czas zatęskniłam za polskim morzem.
    Myślę, że w przyszłym roku zaplanujemy urlop w takim uroczym miejscu.
    Powiem Ci szczerze, że druga część postu jest bardzo bliska mojemu sercu.
    Pozdrawiam serdecznie:)*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na plaży z pewnością bym była dłużej niż 15 minut. Wiesz, jak uwielbiam morze. Efekty spaceru też ciekawe, a szczególnie pierwszy motyl. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie Ci, wychodzisz z domu i już jesteś nad morzem:) Ależ super zdjęcia motyli!

    OdpowiedzUsuń
  4. ...zazdroszczę Ci tej bliskości morza...
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.