niedziela, 8 lutego 2015

A wszystko przez to, że kupiłam grubo zmielony cynamon.

Bardzo lubię drożdżówki z cynamonem.
Wczoraj wieczorem zajrzałam do lodówki z nadzieją, że mam jeszcze drożdże.
Najpierw przygotowałam rozczyn, pózniej wyrobiłam ciasto.



















Nie znałam przepisu na masę cynamonową. Wykombinowałam, ze wymieszam ok.1 dużej łyżki masła z  bronzowym cukrem , rozprowadzę na rozwałkowanym placku,a całość posypię suto cynamonem.




















Całość ostrożnie zwinęłam w wałek i pokroiłam na ok.2 centymetrowe paski. Blaszkę wyłożyłam papierem do pieczenia, w odstępach ułożyłam zawijasy i zostawiłam w podgrzanym piekarniku do wyrośnięcia. Drożdżóweczki piekły się około 25 min.



















Z tej porcji ciasta wyszło mi 14 drożdżówek. Jeszcze ciepłe polukrowałam i poszłam spać.
 Dziś rano miałam wspaniałe śniadanko !

4 komentarze:

  1. Ależ zapachniało drożdżówkami. Swoje są najpyszniejsze bo bez ulepszaczy.
    Opublikowałam swój post i znowu wróciły moje sarenki. Przed chwilą szczęśliwie przebiegły drogę poszły do lasu.
    Musiałam się ubrać i wyjść z Bellusią. Wysypałam sarnom pszenicę i jabłka gdy wróciły nocą albo jutro rano.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniammmmmmmmmmm..... wygladaja smakowicie!!! Smacznego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja uwielbiam cynamon! Ależ mi narobiłaś ochotę na taką drożdżówkę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Twój pomysł, aby zamiast masy cynamonowej zrobić to co wymyśliłaś, dał dobry efekt, bo miałaś pyszne śniadanie. U nas padał śnieg i jest już go sporo :(

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.