Giga te wrony nawet drzemią w śniegu przy samym chodniku idąc nad morze i nawet okiem nie łypną. Kilka kruków je z ręki...Za to wiewiórki nie podchodzą.
Niesamowite. Moja Bellusia jest psem odrzutowym? Pobiegła aż nad morze? Maduś, trzecie zdjęcie jest obłędne. Widzisz te ogłupiałe miny? Pozdrawiam serdecznie:)
Proszę Pani, proszę Pani ! Pani pies jest, tylko sie przyczaił za tym badylkiem, gdzie była wrona :) Jak to właściciele pilnują, już by biegli 300 metrów na plażę.( Rożśmieszyłaś mnie tym wpisem.)
Jeszcze takiej odważnej wrony nie widziałam. Ponadto byłaś i Ty w pobliżu. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńGiga te wrony nawet drzemią w śniegu przy samym chodniku idąc nad morze i nawet okiem nie łypną. Kilka kruków je z ręki...Za to wiewiórki nie podchodzą.
UsuńNiesamowite. Moja Bellusia jest psem odrzutowym? Pobiegła aż nad morze?
OdpowiedzUsuńMaduś, trzecie zdjęcie jest obłędne. Widzisz te ogłupiałe miny?
Pozdrawiam serdecznie:)
Proszę Pani, proszę Pani ! Pani pies jest, tylko sie przyczaił za tym badylkiem, gdzie była wrona :) Jak to właściciele pilnują, już by biegli 300 metrów na plażę.( Rożśmieszyłaś mnie tym wpisem.)
UsuńA ja w pierwszym momencie w ogóle białego psa nie zobaczyłam:D:D:D::D
OdpowiedzUsuń