Droga była z roztopami, więc wybrałam tą bardziej dziką.
Im dalej szłam, tym bardziej byłam zaskoczona zmianami.
Resztka śniegu w resztce drzewa....
Kopczyki krecie i śnieżne.
Wyłania się też mój ulubiony czosnkowy szczypiorek.
Nie chcę zapeszyć, ale nadchodzi przedwiośnie!
Może u Ciebie zbliża się przedwiośnie, u mnie dalej zima jest, chociaż śnieg się topi. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń...no proszę, wiosna :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Wiosna, wiosna, wiosna ach to Ty:D Już się zbliża zapewne wielkimi krokami:)
OdpowiedzUsuńJestem zaskoczona. Wyraźnie widać, że u Ciebie jest przedwiośnie. U mnie dalej biało.
OdpowiedzUsuńZ podziwem patrzę na kwitnące przebiśniegi. CUUUUDNE.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wszystkiego najlepszego moja Kochana Walentynko!
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Dziękuję Ci Walentynko, ale mi miło się zrobiło na koniec dnia :)
UsuńPomaleńku zieleni się, przedwiośnie czyżby?
OdpowiedzUsuń