A u mnie...ponoć była tęcza, nie zdążyłam jej zobaczyć, poza tym ponure mamy niebo...Serdeczności :)
No to się działo na niebie. Zwariowana pogoda :)
Ciesz się. Masz cztery pory roku.U mnie leje i końca nie widać. Pozdrawiam:)*
Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.
A u mnie...ponoć była tęcza, nie zdążyłam jej zobaczyć, poza tym ponure mamy niebo...
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
No to się działo na niebie. Zwariowana pogoda :)
OdpowiedzUsuńCiesz się. Masz cztery pory roku.
OdpowiedzUsuńU mnie leje i końca nie widać.
Pozdrawiam:)*