Kilka dni temu była pierwsza kwadra księżyca. Niebo szybko zmieniało nasycenie kolorów. Ptaki szukały miejsca do snu. Barwy bardziej przypominały wiosnę, niz jesień...Dzięki temu przypomniałam sobie, że kiedyś ulepiłam coś w tych kolorach. W czeluściach kredensu była ukryta serwetka , a w niej zawinięte tulipany.
Pierwotnie był to projekt podstawki pod np.wazę.
Znalazłam inne zastosowanie tego ulepku- przedpokój.
Wieczorne niebo, zmieniło się w nocne.
Taki widok przypomniał mi o pięknie przekwitłych juz tulipanów.
Tulipany to moje ulubione kwiaty.
OdpowiedzUsuńTwoje są z masy solnej czy glinki? Sama je robiłaś?
Są bardzo piękne. Czyżby to oznaka tęsknoty za wiosną?
Brr, same zapytania. Masz piękny widok z okna.
Miasto nocą, bajecznie to wygląda. Zazdroszczę takich widoków. U mnie łąki i czeluście.
Pozdrawiam serdecznie:)*
... no sama z masy solnej (gruba sół i do kitu). Kiedyś wystarczył mi widok błękitnego nieba i sosna, a od razu wyobrażałam sobie, że to lato. Skojarzenia.
UsuńJednym słowem. Jesteś Bardzo zdolna.
UsuńPozdrawiam:)*
Dobrze, że dzięki barwom nieba przypomniałaś sobie o tulipanach, bo masz teraz śliczną ozdobę na ścianie. :)))
OdpowiedzUsuńCzasowa, aż się nie rozsypie :)
Usuńpiękne to niebo wieczorne!
OdpowiedzUsuńSpodziewałam sie wtedy już śniegu, ale nic z tego nie wyszło :).
Usuń