Wczoraj było +26 w cieniu, wiatr taki, że o mało łba mi nie urwało przy samym ogonie. Musiałam przemieścić się szybko do lekarza w Sopocie. W klimatyzowanym autobusie nie włączono klimy, było otwarte tylko małe okienko. Ludzie popoceni, bladzi. Miałam chwilkę czasu do wizyty i po prostu wysiadłam dwa przystanki wcześniej. Dzięki temu zachłysnęłam się świeżym powietrzem i popstrykałam zdjęcia.Nie było słonecznie, raczej mgliście.
                                        Na wysokości Placu Rybackiego jeszcze można spotkać kutry...
                                          
                                           Likwidacja lodowiska przy molo.
                                                       Łazienki Południowe.
Takiej durnej wiosny ja nie chce- protestuję. Protest został wysłuchany i dziś jest +15 stopni i zimny wiatr....
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.