wtorek, 30 kwietnia 2013

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

sobota, 27 kwietnia 2013

piątek, 26 kwietnia 2013

środa, 24 kwietnia 2013

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Kwiatki dla Gigi


 Tak rozkwitła u mnie wiosna w ciągu 4 dni.

Wiosennie








piątek, 19 kwietnia 2013

Wiosenny upał w Sopocie.

Wczoraj było +26 w cieniu, wiatr taki, że o mało łba mi nie urwało przy samym ogonie. Musiałam przemieścić się szybko do lekarza w Sopocie. W klimatyzowanym autobusie nie włączono klimy, było otwarte tylko małe okienko. Ludzie popoceni, bladzi. Miałam chwilkę czasu do wizyty i po prostu wysiadłam dwa przystanki wcześniej. Dzięki temu zachłysnęłam się świeżym powietrzem i popstrykałam zdjęcia.Nie było słonecznie, raczej mgliście.


                                        Na wysokości Placu Rybackiego jeszcze można spotkać kutry...





                                         



                                           Likwidacja lodowiska przy molo.

                                                       Łazienki Południowe.

Takiej durnej wiosny ja nie chce- protestuję. Protest został wysłuchany i dziś jest +15 stopni i zimny wiatr....

czwartek, 18 kwietnia 2013

Jubilatko z 19 kwietnia- to dla Ciebie!

For @Maryanne-Busuttil

Jak uczcić urodziny osoby, którą się zna od około 45 lat ?
Chodziło razem do szkół i przez kilka lat siedziało w jednej ławce?
Jest to jak dotąd jedyna osoba, która bezbłędnie potrafi rozczytać moje bazgroły :)
Koleżanko - tym razem przeczytasz bez wysiłku:
Jeśli jest coś o czym śnisz i marzysz
- niech Ci się Tereniu  spełni.
Zero kłopotów, dużych dochodów i wspaniałych podróży
-tego koleżanka Ci nie wywróży.
Życzę zdrowia i masę powodów do uśmiechów.


środa, 17 kwietnia 2013

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Spotkałam zimorodka

Wiosenny sobotni wietrzyk, przegonił mnie bliżej ściany lasu. Szłam ścieżką wzdłuż strugi. W koło jeszcze martwo, słychać było tylko odgłosy nieśmiałych jeszcze śpiewów ptaków.
Raptem przeleciał mały ptaszek w opalizujących kolorach. Leciał wzdłuż strugi, przysiadał co chwilę na innej gałęzi. Nie wiedziała co to jest, nigdy wcześniej tak wybarwionego ptaszka nie widziałam.





Zimorodek był tak szybki, że nie zdążyłam przestawić aparatu. Wcześniej robiłam zdjęcie ropuchy.

Zdjęcia wyszły jak wyszły, ale postanowiłam je wam pokazać.