wtorek, 9 czerwca 2015

Nowa grządka.

Ogrody, tarasy,  nie dla mnie te rarytasy...
Mój balkonik jest mały, ale dla kota i kwiatków doskonały. W tym roku pozno zajęłam się jego zagospodarowaniem, ponieważ najpierw musiałam zmienić siatkę zabezpieczającą. Dopiero dwa tygodnie temu, po długich poszukiwaniach, zakupiłam odpowiadającą mi w kolorze, oczkach i wysokości . Wielkiego pola do popisu nie ma, bo to raptem "grządka" pół metra na dwa. Nie zadawalają mnie tradycyjne skrzynki, bo wiszą na niezręcznej wysokości  dla wzroku i tym razem zrobiłam ogródek "przyziemny".
Donice kaskadowe najlepiej spełniają się w moich warunkach. Gdy wieje silny wiatr, mogę je pozdejmować jedną z drugiej, a gdy jest sztorm zabrać do mieszkania.





5 komentarzy:

  1. Kolorowo masz, u mnie dwie skrzynki pelargonii kaskadowych, lawenda w donicy, petunia o malutkich kwiatuszkach w dwóch kolorach - rozrasta się i kwitnie jak szalona :) i ...kaktusy, sztuk 4 :) i hibiskus...No i sunia, która na szczęście w tym roku nie "przekopuje" mi kwiatowych rabatek :)
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny balkonowy ogródek! ja nie mam ręki do kwiatów, oj nie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomysłowy ogródek. Zastanawiam się czy Twoim roślinom nie będzie ciasno w tych małych doniczkach?
    Myślę, że seledynowe pojemniki powinny być wypełnione dobrą ziemią ogrodniczą i do niej wsadzone rośliny.
    Też kupiłam dla ozdoby w tym roku truskawkę. Pyszna odmiana i kwiaty różowe. Pomidory też sadziłam w skrzynkach na balkonie. Świetnie owocowały.
    Życzę owocnych plonów.
    Pozdrawiam serdecznie:)*

    OdpowiedzUsuń
  4. Kotka chyba zainteresowały Twoje kaskadowe doniczki :). Sporo kwiatów masz w swoim balkonowym ogródku. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podobają mi się takie donice, jednak nie widzę dla nich miejsca na swoim balkonie..

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.