Wiatr od przeszło doby szleje, huczy, buczy i spać nie daje...
Dziś na chwilę ciut przycichło tzn. w porywach do 90 m/s.
Wiatr jest od lądu i było dla mnie sporym zaskoczeniem zobaczeniem zatoki aż tak wzburzonej.
Piekny sztormik :) Mysmy tez wybrali sie na wycieczke po swietach nad wode do Brighton. Pogoda byla przecudna,tylko zimno jak w grudniu! Pozdrawiam noworocznie :)
Piekny sztormik :) Mysmy tez wybrali sie na wycieczke po swietach nad wode do Brighton. Pogoda byla przecudna,tylko zimno jak w grudniu! Pozdrawiam noworocznie :)
OdpowiedzUsuńI tak mi się bardzo podobał spacer nad wzburzonym morzem, bo je uwielbiam . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń...ale jakie piękne zdjęcia Ci wyszły!
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Te zdjęcia to mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuń