W takie dni czasem lubię się pobawić swoimi laleczkami.
Składam ręce, i nogi, dodaję ciuchy, szukam głowy, jakieś tło i niby już jest. Tak szczerze, to już bym w rzeczywistości pobawiła się trochę szyciem i jakimiś robótkami ręcznymi. Niestety, tak szybko to jednak nie nastąpi. Moje dłonie są w fatalnym stanie i nawet pisanie na klawiaturze sprawia mi ból. Czyli jak zdrowie pozwoli, to może coś jeszcze pokażę z tzw. natury. Trzymajcie się "chłopcy" i "dziewczynki", pozdrawiam, zaglądam do Was, ale po prostu nie piszę- sorki.
Dużo zdrowia dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńMoje ulubione kolaze :) Zycze szybkiego powrotu do zdrowia:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie ubrałaś swoje "lalki". Podobają mi się. Niech Ci dłonie zdrowieją byś mogła u nas pisać i szyć, jeśli to lubisz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLalki super wyglądają i życzę dużo zdrowia.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń