poniedziałek, 7 lipca 2014

Westminster - dzielnica Londynu

 Pałac Westminsterski (obecnie Parlament) i most o tej samej nazwie.

widok z 1523 r.
Z Wikipedii :Najstarsze ślady osadnictwa na terenie Westminsteru pochodzą z czasów rzymskich. Od 785 roku obszar ten należał do mnichów (nazwa dzielnicy oznacza w języku angielskim „zachodni klasztor”). W XI wieku Edward Wyznawca wzniósł tutaj pałac królewski oraz Opactwo Westminsterskie, które stało miejscem koronacji i pochówku większości angielskich a następnie brytyjskich monarchów. W 1540 roku Westminster otrzymał status city[1]. W 1547 roku pałac stał się siedzibą parlamentu. W 1834 roku niemal doszczętnie spłonął, jego odbudowa trwała do 1860 roku. W 1889 roku Westminster znalazł się w granicach nowo utworzonego hrabstwaCounty of London, wcześniej znajdując się na terenie hrabstwa Middlesex. Od 1965 roku jest częścią gminy City of Westminster, wchodzącej w skład Wielkiego Londynu.

Przeszłam ten fragment Londynu parokrotnie i pozwólcie, że skupię się głównie na zdjęciach i krótkich opisach encyklopedycznych. W każdym przewodniku znajdziecie dużo ciekawych informacji.
Big Ben





 Wieża Królowej Wiktorii

 Kaplica Henryka VII

 Wieża Jewel (wieża z klejnotami)- część starego pałacu.
 Parlamentarzyści udają się na wywiad na tle Parlamentu od strony starych murów.

Stary mur na College Str.












 Royal College of St Peter- prestiżowa szkoła.
Opactwo Westminster

 Ponieważ nie miałam szczęścia (nie przeszłam przez bramkę, bo miałam plecak) i nie byłam w środku Opactwa Westminsterskiego, opisu i zdjęć, tego ważnego kościoła anglikańskiego nie wstawię.
Tuż obok stoi KOŚCIÓŁ ŚW. MAŁGORZATY. St Margaret. Kościół położony na polach przy Westminster Abbey, dedykowany Małgorzacie z Antiochii. Założony w XII wieku przez Benedyktynów, służył dla lokalnej społeczności. Został przebudowany w latach 1486-1523. Od 1614 jest to oficjalny kościół Pałacu Westminsterskiego. Północno-zachodnia wieża została odbudowana przez Johna Jamesa w latach 1734-38, podobnie jak cała część zbudowana z portlandzkiego kamienia. Wnętrze zawdzięczamy Sir George’owi Gilbertowi Scott, który prowadził tu prace w 1877. Zwracają uwagę witraże, zwłaszcza wschodni z 1509 przedstawiający Katarzynę Aragońską i księcia Arthura. Odbywały się tu liczne śluby, m.in. Winstona Churchilla. Jest to kościół parafialny i parlamentarny.







 W tym miejscu zakończę foto-wycieczkę. Nie pokazałam całości tej dzielnicy, ponieważ wysiadła  mi po prostu bateria w aparacie. 

3 komentarze:

  1. Moje pierwsze kroki w Londynie: Wybralismy sie z Kazikiem (kto to Kazik,pisze w MBoA) w niedziele na spacer do centrum.Po dejechaniu pod parlament,widzimy kilometrowa kolejke do "czegos".Doslownie kilometrowa- poprzez mosty I Tamize,pod London Eye,wzdluz rzeki promenadami po obu stronach,pomiedzy budynkami,wokol Big Bena,konca nie widac!Ludziska mieli porozkladane namioty,krzeselka,parasole,robili piknik.Myslimy z Kazikiem,musi byc cos ciekawego,skoro tylu ludzi czeka.Czekamy z nimi!Jednak nie chcialo nam sie szukac konca kolejki,wiec "wcisnelismy" sie gdzies po srodku I udajemy,ze tu stalismy od wczoraj.Grzecznie stoimy juz z 15min,udajemymy, ze nawet rozmawiamy na temat,nadal nie znajac celu.Po pewmej chwili podjechal radiowoz policyjny,wyskoczylo 20 policjantow z karabinami I ida w naszym kierunku.Zbladlismy,gdy nas wyprosili z koleiki.Na szczescie nie strzelali do nas,tylko kazali isc na koniec I pokazali punkt,gdzies 5km dalej.Poslusznie wykonalismy rozkaz,a Kaziu na odchodne zapytal tylko: Panowie,za czym wlasciwie ta kolejka?Pan policjant odpowiedzial:Krolowa matka umarla I ludzie czekaja,by oddac ostatnie pozegnanie w Katedrze Westminster...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre- podejrzewam , że jednak grzecznie nie czekaliście :)

      Usuń
  2. ...można się zachwycić :)
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.