piątek, 21 października 2016
czwartek, 20 października 2016
środa, 12 października 2016
czwartek, 6 października 2016
sobota, 1 października 2016
Dwór Artusa.
Czasem tak bywa, że przechodzimy koło znanych zabytków nie zwracając na nie uwagi. Niby je znamy, wiemy, byliśmy. Latami drepczemy obok nich idąc do pracy z głową pełną problemów dnia bieżącego. Oglądaliśmy jakiś obiekt kilkanaście lat temu, coś tam pamiętamy.
Pewnego dnia mając gości, którym chcemy pokazać nasze miasto, powinniśmy zmienić się w przewodników.
Raptem zaczynamy patrzeć oczami turysty. Bardzo lubię takie chwile. Moja codzienność zmienia się. Tym razem odwiedziłam po kilkudziesięciu latach Dwór Artusa w Gdańsku.
Pewnego dnia mając gości, którym chcemy pokazać nasze miasto, powinniśmy zmienić się w przewodników.
Raptem zaczynamy patrzeć oczami turysty. Bardzo lubię takie chwile. Moja codzienność zmienia się. Tym razem odwiedziłam po kilkudziesięciu latach Dwór Artusa w Gdańsku.
środa, 21 września 2016
piątek, 16 września 2016
Odpoczęłam
Gdzie mnie nie było, jak mnie nie było?
Nie byłam na Karaibach, ani w Nicei, ani New Delhi.
Podglądałam robaczki.
i robiłam na drutach.
sobota, 10 września 2016
poniedziałek, 5 września 2016
Chełbia modra
Pod koniec lata w Zatoce Gdańskiej pokazują się tzw. meduzy. Raz jest ich więcej, raz mniej. Obecność chełbi nie świadczy o czystości wody, a wręcz odwrotnie ( nadmiar azotu i fosforu). Ich parzydełka nie są groźne dla ludzi.
Gdy znajdziemy wyrzuconą na brzeg meduze, nie "ratujmy" jej, ona już ukończyła swój cykl życia. Meduzy istnieją na ziemi od kilkuset milionów lat...
czwartek, 1 września 2016
środa, 13 lipca 2016
Subskrybuj:
Posty (Atom)