Święta Wielkanocne są czasem odrodzenia. Obojętnie czy jesteśmy praktykującymi katolikami, czy też nie, pod wpływem zmiany pory roku zastanawiamy się często nad znaczeniem odradzającego się życia.
Na ziemi jest cierpienie. Zastanawiamy się czasem dlaczego niemowlę rodzi się już bardzo chore, osoba która jest bardzo moralna doznaje samych krzywd itd. Wojny, wypadki, żywioły, które niszczą życie wywołują pytanie: gdzie jest Bóg? Z Biblii znamy życie Jezusa i jego mękę. Każdy z nas niesie z sobą swój krzyż. Myślę, że w pewnym momencie swojego życia zastanawiamy się po co żyjemy? Oczyśćmy nasze sumienia.
Życzę wszystkim dobrych Świąt Wielkanocy. Pokój niech będzie w nas i na świecie. Wierzmy, że obojętnie jaką religię wyznajemy- zmartwychwstaniemy.
UMOWY MIĘDZY DUSZAMI SĄ ZAWSZE PRZYPIECZĘTOWANE MIŁOŚCIĄ.
Powiedziano Ci, że gdy „ wylądujesz” na Ziemi zapomnisz kim jesteś,
a Ty powiedziałeś TAK, zgadzam się.
Powiedziano Ci, że zapomnisz o wszystkich umowach, które zawarłeś z innymi duszami przed wejściem w inną czasoprzestrzeń.
A Ty powiedziałeś - w porządku- dotrzymam ich w imię Miłości .
Powiedziano Ci, że często nie rozpoznasz dusz, o których tam w górze myślisz, że wszystko dla Ciebie zrobią, a na Ziemi to oni właśnie Cię opuszczą.
A Ty zgodziłeś się na to.
Powiedziano Ci, że proces transformacji, który będzie przechodzić Ziemia spłucze wszystko, co nie jest Miłością.
A Ty powiedziałeś ok. Jestem gotowy, bo właśnie tego chcę doświadczyć .
Powiedziano Ci, że te osoby na których najbardziej Ci zależy, zadadzą Ci najgłębsze rany, ponieważ będą służyć Twojej duszy do doświadczania.
A Ty powiedziałeś Ok., jestem gotowy. Chcę to przeżyć.
Tekst: Conny Nabers Tłumaczenie: Elżbieta Jonscher