środa, 2 lipca 2014

Żuławy i Mierzeja - w deszczu.

Wczoraj miałam okazję przejechać krótką trasą przez Żuławy. Żuławy Gdańskie minęliśmy dość szybko po nowej trasie szybkiego ruchu. Po przejechaniu mostu na Wiśle w okolicach Kiezmarka skręciliśmy w drogę do Mikoszewa. Ominęliśmy ciekawy teren Wyspy Sobieszewskiej. Jako pasażer, korzystałam z tego, co widzę i zdążę uchwycić w obiektyw. Kierowaliśmy się ku wydmowej nasadzie Żuław. Przejeżdżając przez wieś Żuławki można obejrzeć charakterystyczne dla tego terenu domy podcieniowe.http://holland.org.pl/art.php?kat=obiekt&id=482. Mnie udało się uchwycić stojący najbliżej drogi dom mennonitów.
Domy podcieniowe charakteryzuje tzw. wystawka wsparta 4-9 kolumnach. Pierwotnie służyła za magazyn zbiorów i świadczyła o zamożności gospodarza; z czasem przebudowywano ją na pomieszczenie mieszkalne.

Przejeżdżamy mostem nad  rzeką Szkarpawą, która łączy Wisłę z Zalewem Wiślanym.

Jedziemy wzdłuż mierzei wiślanej, mijamy dawne wioski rybackie Mikoszewo, Jantar, które teraz są miejscowościami wypoczynkowymi. Między Mikoszewem, a Sztutowem i Nowym Dworem w okresie letnim można przejechać tę trasę żuławską koleją wąskotorową, która została otwarta (po wielu problemach) przez Pomorskie Towarzystwo Miłośników Kolei Żelaznych. Dojeżdżamy do Stegny, która w średniowieczu była podzielona na dwie osady. Jedna była siedliskiem rybaków, a druga słynęła z hodowli klaczy. W centrum miejscowości stoi typowy dla budownictwa ryglowego Kościół p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa wybudowany w latach 1681-83 na miejscu starego z XVw.
W zewnętrznych fasadach kościoła widać drewnianą "szachownicę" konstrukcji. Prezbiterium ceglane i nawa  konstrukcji szachulcowej. Wieża zwieńczona jest chorągiewką wietrzną z datą 1682.

We wnętrzu znajduje się unikalne podwieszane do stropu malowidło na płótnie.
Ambona z XVIIw. Są tu również barokowe organy i w okresie letnim odbywają się koncerty muzyki organowej.
 W kościele tym przebywał i modlił się Jan Długosz. Ponieważ obecnie kościół jest w trakcie remontu dachu, nie mogłam dokładnie sfotografować wnętrza.

 Po zwiedzeniu okolicy kościoła kierujemy się w stronę zalesionego wału nadmorskich wydm.


 Droga prowadzi przez sosnowy las, ok. 2 km, po obu jej stronach są pola biwakowe i ośrodki wczasowe.
 U celu przy samym morzu znajduje się centrum gastronomii i wszelakiej rozrywki. Parking po prawej stronie za 1 godz. postoju "tylko" 5 złociszy, rybka np. flądra 100 gram za tylko 3,90.

 I widać z wysokiej wydmy, która w tym miejscu mierzy przeszło 37 metrów!
 Widok na stronę zachodnią.
Widok w stronę wschodnią mierzei.
 Jeszcze krótki spacerek Bulwarem Radiowej Jedynki.


 Pogoda przegania nas dalej w stronę Nowego Dworu Gdańskiego.
 Teren Żuław Wielkich- depresyjny.

 Żuławy w deszczu.



 Kierunek- Gdańsk.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.