piątek, 27 sierpnia 2010

Szarlotka, czy jabłecznik?



Drzewa sie kłaniają w pół,
deszcz dobija się do okien....

No i co...?
No i co ja wtedy robię?
A ja puszczam maszynerię moją w ruch !


Jabłka tarkuję i...
szarlotkę szykuję !


Dudni wszędzie !

Co to będzie?

Szarlotka?

Jabłecznik?



Dodałam rodzynki,
cynamon, posypałam
pudrem.


Aromat ciasta poprawił nastrój.


A smak- chyba szarlotki (hi, hi)



              zdjecie: Anellim, przepisem moge sie podzielic.

2 komentarze:

  1. Aż ślinka cieknie, pewnie smakował wybornie? :)
    Z chęcią spróbuję wykonać Twoją szarlotkę, jeśli tylko będziesz miła podzielić się przepisem :)Aga

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że masz ochotę napisać kilka słów. Dziękuję i jednocześnie przyznaję, że nie zawsze odpowiadam.